W miniony poniedziałek Naszym gościem była pisarka Katarzyna Bonda.
Autorka bestsellerowych kryminałów spotkała się z czytelnikami w
świetlicy wiejskiej w Smardzowie.
Pani Katarzyna przez blisko dwie godziny cierpliwie udzielała odpowiedzi na pytania prowadzącego spotkanie Pana Michała Wnuka oraz na lawinę pytań płynących od czytelników. Pani Katarzyna kilkakrotnie podkreślała, że spotkania z czytelnikami traktuje jako nagrodę, za ciężką i czasochłonną pracę nad pisaniem książki. Możliwość bezpośredniej rozmowy z fanami jej kryminałów ładuje „baterie” i motywuje do dalszej pracy. Autorka w zajmujący sposób opowiadała o procesie twórczym, o swoich inspiracjach, autorytetach, o mozolnym researchu, i o życiowych zakrętach, które doprowadziły ją do zastania „królową polskiego kryminału”. Potwierdziła doniesienia o tym, że rzeczywiście najbardziej zajmujący etap tworzenia książki to głównie wymyślanie fabuły i konstruowanie planu a sam proces zapisu to już etap końcowy i trwa stosunkowo krótko. Pani Katarzyna podkreśliła, że jest wtedy niedostępna i odcina się od świata zewnętrznego. Przechadza się w dresie i ogranicza do minimum konieczność wyjścia z domu. Doskonale panuje nad tekstem i tworząc książkę dokładnie wie ile będzie zawierać scen i w jakim czasie jest wstanie je napisać, dopracować. Zdradziła nam, że jej współpraca z wydawnictwem układa się bardzo dobrze szczególnie, że oddaje swoje prace przed terminem. Wszystkich zaskoczyła odpowiedz Pani Katarzyny na pytanie o spędzanie czasu wolnego, tego poza pracą twórczą. Pani Kasia bez ogródek przyznała, że wbrew pozorom jest leniem i w czasie wolnym oddaje się czytaniu, oglądaniu seriali i wypoczywaniu na leżaku. Katarzyna Bonda podczas spotkania zaprezentowała się (zresztą jak zawsze) w przepięknej kreacji. Na wyraźną prośbę Pań uczestniczących w spotkani zdradziła, że sukienki powstają u krawcowej według jej autorskich projektów.
Aktualną trasę spotkań autorskich Pani Katarzyny promuje hasło „Wszystko ma swój koniec” nawiązujące do książki „Czerwony pająk” – ostatniej z serii z Saszą Załuską w roli głównej. Autorka potwierdziła, że przygoda z Saszą się skończyła ale na pewno nas zaskoczy kolejnym tytułem.
Dobry humor nie opuszczał autorki nawet na chwilę i udzielił się wszystkim zgormadzonym. Pani Katarzyna udowodniła, że jest najlepszym adwokatem swoich powieści ponieważ po spotkaniu większość czytelników zakupiła dostępne książki i cierpliwie czekała w długiej kolejce po autograf.
Pani Katarzyna przez blisko dwie godziny cierpliwie udzielała odpowiedzi na pytania prowadzącego spotkanie Pana Michała Wnuka oraz na lawinę pytań płynących od czytelników. Pani Katarzyna kilkakrotnie podkreślała, że spotkania z czytelnikami traktuje jako nagrodę, za ciężką i czasochłonną pracę nad pisaniem książki. Możliwość bezpośredniej rozmowy z fanami jej kryminałów ładuje „baterie” i motywuje do dalszej pracy. Autorka w zajmujący sposób opowiadała o procesie twórczym, o swoich inspiracjach, autorytetach, o mozolnym researchu, i o życiowych zakrętach, które doprowadziły ją do zastania „królową polskiego kryminału”. Potwierdziła doniesienia o tym, że rzeczywiście najbardziej zajmujący etap tworzenia książki to głównie wymyślanie fabuły i konstruowanie planu a sam proces zapisu to już etap końcowy i trwa stosunkowo krótko. Pani Katarzyna podkreśliła, że jest wtedy niedostępna i odcina się od świata zewnętrznego. Przechadza się w dresie i ogranicza do minimum konieczność wyjścia z domu. Doskonale panuje nad tekstem i tworząc książkę dokładnie wie ile będzie zawierać scen i w jakim czasie jest wstanie je napisać, dopracować. Zdradziła nam, że jej współpraca z wydawnictwem układa się bardzo dobrze szczególnie, że oddaje swoje prace przed terminem. Wszystkich zaskoczyła odpowiedz Pani Katarzyny na pytanie o spędzanie czasu wolnego, tego poza pracą twórczą. Pani Kasia bez ogródek przyznała, że wbrew pozorom jest leniem i w czasie wolnym oddaje się czytaniu, oglądaniu seriali i wypoczywaniu na leżaku. Katarzyna Bonda podczas spotkania zaprezentowała się (zresztą jak zawsze) w przepięknej kreacji. Na wyraźną prośbę Pań uczestniczących w spotkani zdradziła, że sukienki powstają u krawcowej według jej autorskich projektów.
Aktualną trasę spotkań autorskich Pani Katarzyny promuje hasło „Wszystko ma swój koniec” nawiązujące do książki „Czerwony pająk” – ostatniej z serii z Saszą Załuską w roli głównej. Autorka potwierdziła, że przygoda z Saszą się skończyła ale na pewno nas zaskoczy kolejnym tytułem.
Dobry humor nie opuszczał autorki nawet na chwilę i udzielił się wszystkim zgormadzonym. Pani Katarzyna udowodniła, że jest najlepszym adwokatem swoich powieści ponieważ po spotkaniu większość czytelników zakupiła dostępne książki i cierpliwie czekała w długiej kolejce po autograf.